piątek, 10 maja 2013

Rozdział 14.

1. Oto rozdział 14, ze specjalnym zbiorowym dedykiem dla wszystkich, którzy obserwują mój blog. Kocham Was!!! ♥♥♥
Miss Abstraction ♥ vel I'm a Fucking Unicorn ♥ (dla mnie i tak będziesz Misską :P)
Paszkosia :3
Zohen
Ginny.
Nika Zgłodniała
Mai
Dziewczyna Polska
2. Jak się reklamować, to na maxa! xD Jak zapewne wiecie, Zoe i Di wydały kiedyś powieść "What the hell with my life?!". Jeżeli ktoś jest ciekawy, to... Zapraszam :P


Rozdział 14.

- Danielle?!
Kobieta jednak, nie zwracając na mnie uwagi, weszła do salonu. Poszłam za nią. Zobaczyłam, że Liam jest tak samo zaskoczony, jak ja.
- Co ty tu robisz?
- Liam, musisz mi pomóc! Wiem, że jestem teraz dla ciebie nikim, że nie wybaczysz mi tamtej akcji z Hemsworthem... Ale zrozum mnie, musisz coś zrobić. Jeśli nie chcesz, nie rób tego ze względu na mnie, tylko na niego - wskazała na kilkuletniego chłopca na jej rękach. Spodziewałam się, że Liam powie jej, żeby zostawiła go w spokoju i inne takie, ale...
- Co miałbym zrobić?
- Przyjmij mnie i Davida na jakiś czas. 
- Czemu?
- Zwiałam Liamowi, to nie był ten jedyny. Teraz mnie szuka.
- Myślisz, że nie wpadnie na to, że ukrywasz się u byłego?
- Wątpię. To zgadzasz się?
Powiedz "nie". Powiedz "nie". Błagam, powiedz "nie".
- Dobrze...
CO???!!!
- ... ale pod warunkiem, że nie będziesz wtrącać się w życie moje i Zoe. Weźcie sobie jeden pokój i żyjcie, jakby was tu nie było.
Gdy Dan zbyt wylewnie, według mnie, podziękowała Liamowi i zniknęła w którejś sypialni, nie wytrzymałam.
- Co to do cholery ma być?
- Zoe, spokojnie...
- Spokojnie? Twoja była z dzieckiem innego faceta właśnie zamieszkała w naszym domu!
- Kotku, potrzymamy ją kilka dni, a później sobie pójdzie... - próbował mnie pocałować, ale odwróciłam się i zamknęłam się w sypialni, głośno trzaskając drzwiami.

[Vicki]

Nowy dzień. Nowe przeżycia. Nowe problemy.
Zayna wciąż nie ma. Czekałam do czwartej nad ranem, ale się nie pojawił. Przeszukałam wszystkie portale plotkarskie, nic nie ma.
Charlie zaraz po zdarzeniu wyszedł. Nie rozumiem, co się wtedy stało z moim mężem, ale... Mam tego dosyć. Najpierw pechowo planował to przyjęcie dla Shannon. Zdradził mnie z Perrie. Co ona musiała z nim przeżywać? Chwila, czemu ja myślę o NIEJ? Przecież to kłamliwa, fałszywa, dwulicowa... A może nie? Może to wszystko wina Zayna? W końcu to on ją zdradzał ze mną. Podjęłam decyzję. Ryzykowną, ale co mi szkodzi.
Godzinę później wysiadałam z taksówki, trzymając nosidełko z Shann. Rozejrzałam się. Dom mojego największego wroga. A może nie? Zadzwoniłam. Po chwili drzwi się otworzyły. Oczy zdziwionej Perrie przerażały mnie swoim rozmiarem. Z wnętrza dobiegło mnie gaworzenie. Gaworzenie? No tak, przecież dlatego Zayn z nią skończył. Wpadła z jakimś gościem z imprezy.
- Prędzej spodziewałabym się trzeźwego Zayna, niż ciebie. Czego tu szukasz?
- Chcę porozmawiać.
- Nie mamy o czym. - Prawie zatrzasnęła drzwi, ale wsunęłam stopę, skutecznie jej to uniemożliwiając.
- O zachowaniu Zayna.
Popatrzyła na mnie chwilę, jakby szukała podstępu, ale po chwili dała za wygraną i wpuściła mnie do środka.
Zadziwiła mnie przestronność pomieszczenia, w którym się znalazłam. Na ścianach znajdowały się okładki chyba wszystkich singli Little Mix. Na podłodze siedziały dwie kilkuletnie dziewczynki. Lustrzane odbicia Perrie.
- Już zaczął znikać po nocach i bić do nieprzytomności wszystkich gości, którzy się przy tobie kręcą? Nawet sąsiada, który przypadkowo zajrzał w wasze okno?
- Tak jakby.
- To teraz tylko namierz jego kochankę i będziesz na tym samym poziomie, co ja i jego poprzednie naiwne zdobycze.
- Poprzednie?
- W kolejności: ty, ja, Jazmine, Celine, Camille, Mary... Wymieniać dalej czy ci wystarczy?
- Dlaczego o tych dziewczynach nie trąbią w mediach?
- Bo je przekupili. Myślisz, że samotna matka, która rozpacza po stracie męża nie da się skusić na mały zasiłek? W końcu musi utrzymać dziecko.
- Od jak dawna on tak...?
- Pierwszą zostawił tak już w wieku 16 lat. Potem tylko szedł dalej, w końcu był bad boyem. Dzięki X Factorowi miał, można powiedzieć, ułatwiony dostęp do dziewczyn. To, że wziął z tobą ślub, to wyjątek. Szczerze, to się zdziwiłam, że to zrobił. Ale widzę, że wrócił do formy.
- Ale po co on to robi?
- Mnie się pytasz? Ja tu tylko nabrałam się na jego urok. Ja tylko okazałam się głupią laską, która poleciała na to "Dopiero przy tobie zrozumiałem, co to prawdziwa miłość". - Zauważyłam, że w oczach Pezz zaszkliły się łzy - A co mam powiedzieć April, May i June? One wychowują się nie tylko bez ojca, ale i po części beze mnie, bo muszę jeździć w trasy.
Właśnie miała zadać pytanie, gdzie podziewa się trzecia dziewczynka, gdy do domu wpadły pozostałe członkinie Little Mix ze zgubą na rękach.
- April oficjalnie ma za sobą pierwsze borowa... O! Pani Malik...
- Już chyba nie na długo...
Dziewczyny chyba domyśliły się, co miałam na myśli, więc szybko przypadły do mnie i zrobiłyśmy wielkie przytulanie. To trochę dziwne. Najpierw mnie nienawidzą, a chwilę później jest wielki hug.
Wystarczyło nam kilka minut, by zostawić dziewczynki same i zacząć rozmawiać o Zaynie i jego akcjach przy kawie. Tak prawdziwie, jak przyjaciółki.

[Pezz :3]

Nie cierpiałam tej całej Vicky. Dotychczas postrzegałam ją jako tą, która zabrała mi narzeczonego. Ale dziś zrozumiałam, że zarówno ona, jak wszystkie poprzednie kochanki Malika nie są niczemu winne. One tylko dały się nabrać.
- To nie może ujść mu na sucho.
- Co sugerujesz? - Vicky spojrzała na mnie pytająco.
- Przecież nie dość, że pobił twojego przyjaciela, bo chyba mogę go tak nazwać po wysłuchaniu twojej historii, to prawie zabił Nicka, naszego sąsiada, który zajrzał przez przypadek w nasze okno, gdy znalazł list zaadresowany do mnie w swojej skrzynce. Musimy donieść na niego na policję.
- Albo...

[Zoe]

Pod wieczór w końcu wpuściłam Liama do sypialni.
- Skarbie...
- Nie skarbaj mi tu!
- Przecież ona będzie tu krótki czas. Obiecuję, że nie będzie tu dłużej niż do końca tygodnia. I przecież nie będzie się wtrącała w nasze życie, już ja o to zadbam...
Nigdy nie potrafiłam długo się na niego gniewać. Gdy próbował mnie pocałować, pozwoliłam mu na to i odwzajemniłam. Pewnie doszłoby do czegoś więcej, gdyby nie...
- Liam, gdzie trzymasz mleko?
"Gdzie TRZYMASZ". Nie "gdzie TRZYMACIE". Nie cierpię jej. Jak na złość, nawet nie przyjęła do wiadomości, w czym nam przerwała. A jak na większą złość, Liam od razu wstał i poszedł za nią. WTF?! Z wściekłości zaczęłam okładać poduszkę pięściami, a potem się popłakałam.

13 komentarzy:

  1. O Boze, beda mieszkac z Dan i dzieckiem? (PS. Nie pomylilas sie tu - "Zwiałam Liamowi, to nie był ten jedyny"? ;>) No, ja chyba tez bym sie wkurzyla. No bo kurde co to ma byc? Na pewno bedzie im przeszkadzac. Wydaje sie za bardzo pewna siebie i zero szacunko do Zo. Eh. Masakra.
    No a Vic tez ma ciezko. Ale fajnie ze sie z Perrie dogadaly <3
    AH! NO I DZIEKUJE ZA DEDYKACJE! Om *.*
    Buziaki, Mai <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pomyliłam się, bo ona była z Hemsworthem. Tym od Miley :P
      No nie ma za co, wiesz, że jesteś u mnie zawsze mile widziana :3
      No i czekam u Ciebie na 23 :*

      Usuń
    2. O Boze, przepraszam. Moj blad. Nie powinnam se odzywac. Wybacz </3

      Usuń
    3. No spokojnie, przecież każdemu się zdarza xD
      A poza tym, ja też czasem mylę bohaterów, np. na Wariatkach.

      Usuń
  2. hmm.. nigdy nie sądziłam, że to powiem. polubiłam Perrie. co odwala Zayn? i po h*** ta Danielle.?? ;0 nono, ale powiem że rozdział niczego sobie. widzę, że powracasz do formy ^^. ciesze się <3 Kochammmmmm-Świrs :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem, ja powracam do formy? Nieeeee xD
      W końcu jesteś przed Agacią, poprawiasz wynik xD
      A co do Dan, to... A skąd mam wiedzieć? Przecież wiecie, że ja piszę co tylko przyjdzie mi do głowy xDD

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jak się cieszę, że skomentowałaś! Bardzo mi miło :3

      Usuń
  4. Bardzo ciekawie piszesz! Szkoda, że trafiłam tu dopiero teraz :/ Bardzo mi się podoba, że pisanie przeplatasz muzyczką - osobiście uwielbiam czytać cokolwiek, słysząc w tle przyjemne dźwięki melodii. Zerknęłam też na zareklamowanego przez Ciebie bloga i również oceniam go bardzo pozytywnie.
    Cóż, pozostaje mi pogratulować weny, talentu i chęci do pisania i jednocześnie życzyć, by niczego z wymienionych nie zabrakło w najbliższej przyszłości ;P
    Pozdrawiam.
    Zapraszam: http://konie-filmy-ksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, jak mi miło! Bardzo, bardzo cieszę się, że Ci się podoba! No i dziękuję za miłe słowa :**

      Usuń
  5. Rainbow, ona była pierwsza tylko dlatego, ze ma internet!! Ja muszę się na telefonie męczyć! I Gabryska mi wczoraj czytać nie poozwolila!:( Ja nie mogę, ale tu dramaty! Ciekawe co zrobią Zaynowi! No i biedna Ty, na twoim miejscu powiedziałabym wszystko Liamowi! Wiesz, ze czekam, kooooocham i całuje;dd -nienormalna;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj biedna ty xDD A szkoda, że na telefonie, bo Ci muza nie działa :P
      Skombinuj sobie internet xD No i DZIĘKUJĘ Ci po raz 508024765 i również cąłuję :****

      Usuń
    2. Jak na razie nie mam skąd skombinowac!:( Ale będę męczyć Baske, żeby juz był! Jutro sobie poważnie porozmawiamy!;dd

      Usuń